środa, 24 października 2012

Kwiaty astry,chryzantemy,cynie,dalie

Patrzę na astry...
Gdy astry zakwitną to wiem, że już jesień,
Nieważne październik czy też mokry wrzesień,
Jest jesień i zimno wkrada się do myśli,
W snach tylko nadzieja, że się lato przyśni.

Jesienią omijam wszystkie zimne lustra,
Bo w nich twarz zszarzała bez wyrazu pusta,
Tam usta zgubiły uśmiech latem ciepły,
Nie patrzę, wiem przecież marzenia uciekły.

Lecz patrzę na astry jak je barwi jesień,
Im zimno nie szkodzi nie marzą o lecie,
Bo w lecie pragnienie trudniej jest ugasić,
Wciąż patrzę na astry to musi coś znaczyć.
beivka
Astry
 Na szary jesienny nastrój
najlepszy jest bukiet astrów
takich świeżych, ciężkich
od rosy, żeby zaraz wilgotniały 
nosy, żeby w oczach zapłonęły
wszystkie barwy...-Chcesz spróbować?
Bukiet astrów narwij!
Sławomir Sadowski
Astry 
Znowu więdną wszystkie zioła,
Tylko srebrne astry kwitną,
Zapatrzone w chłodną niebios
Toń błękitną…
Jakże smutna teraz jesień!
Ach, smutniejsza niż przed laty,
Choć tak samo żółkną liście
Więdną kwiaty
I tak samo noc miesięczna
Sieje jasność, smutek, ciszę
I tak samo drzew wierzchołki
Wiatr kołysze
Ale teraz braknie sercu
Tych upojeń i uniesień
Co swym czarem ożywiały
Smutna jesień
Dawniej miała noc jesienna
Dźwięk rozkoszy w swoim hymnie
Bo anielska, czysta postać
Stała przy mnie
Przypominam jeszcze teraz
Bladej twarzy alabastry,
Krucze włosy – a we włosach
Srebrne astry…
Widzę jeszcze ciemne oczy…
I pieszczotę w ich spojrzeniu
Widzę wszystko w księżycowym
Oświetleniu…
Adam Asnyk

Astry
W oczach mi pożółkło i poherbaciało,
od frymuśnych kształtów astrów - złote kwiaty,
kwiat do kwiatu składam komponując całość
bukietu, wrażliwa na zapach i dotyk.

Ptaki jak anielskie postacie nad polem,
równie słabowite na jesienne piękno,
od letniego zgiełku teraz ciszę wolę,
z rozmarzenia kolana pode mną już miękną. 
W kwiatach jesieni...
Nad spłowiałą zielenią drobne tęsknoty
Wtulone w kwiaty dalii
Przysiadły rosą brylantowe poduszki
By błyszczeć w słońcu
I spurpurowieć na liściach
Winobluszczu.

Melancholia
Przeplotła się struną dźwięczną
Między krzewinkami wrzosu
Jesiennie potrącana wiatrem
Snuje anielskiej harfy brzmienie
Bez partytury i patosu
Tak przypadkiem
Od niechcenia.

W parze z nostalgią
Tańczą już kwiaty mimozy
Fiolet w trąbki dmą zimowity
Między rozchodnikiem
Co żółto się płoży
Zapraszają do kamaryli
Aksamity.

Astrów kopuły
Hołdują przemijaniu
W soczystych barwach
Jak z żurnala jesiennej mody
Pod niebem koloru lapis-lazuli
Sentymentów kwietnych
Ostatnie barwne Korowody.
 Zofia Szydzik

C y n i e
Stoją tęgolistne jak reklama pomadki do ust
Wabiące jaskrawym uśmiechem
Świadome pustki
W którą się przyjdzie przechylić
Gdy zwiędnie złudzenie koloru

Chryzantema (Dendranthema Des Moul)
Bylina lub półkrzew należący do rodziny astrowatych (Asteraceae).
Głęboko sięga i dotkliwie rani
i wciąż powraca wszelkimi drogami
jakże wymownie dziś milczą o Tobie
te chryzantemy na kamiennym grobie.
Zofia
Chryzantemy jesienne kwiaty
puszyste, przysiadłe
jak ptaki na zielonych łodygach
aż po brzegi dzbanów
barwy wzięły z jesieni
z rdzy, żółci, kasztanów
biel tylko od aniołów
od tych co serca czyste
oddali matce ziemi
by do nieba przez czyściec
zanieść Bogu ofiarę.
Elżbieta21
Chryzantema
Kołysze się w objęciach wiatru – rudowłosa
To jej jesień ostatnia
Włosy farbowane światłem
Przywiędła cera starannie zatuszowana
W spojrzeniu wniebowzięta gwiazda
W spiralach trwogi
Przeczuwająca pobliże znieruchomienia
Chryzantemy
Z naręczem białych chryzantem, do Ciebie
idę alejką tak dobrze mi znaną
kiedyś chodziliśmy nią obok siebie
ale już nigdy nie będzie tak samo

Jest teraz ze mną towarzysz niedoli
ani na chwilę mnie nie odstępuje
smutek - przyjaciel wszystkiego co boli
on jak Ty kiedyś rozumie i czuje

A pamięć ciężka, jak nagrobny kamień
mogą zaświadczyć znicze dookoła
wiele jej ziemia w sobie ukryć w stanie
lecz bólu z piersi nic ująć nie zdoła

Chryzantema
Ustawiłbym ją w wazonie

Moich smutków i moich uśmiechów.

Lecz jak wrócić do niej

z bagażem śmiertelnych grzechów?

Imię jej dałbym białe-
Białą jest chryzantema.
Lecz jak wrócić,jak wrócić do niej
Gdy mostów przez rzekę nie ma?

Jak ją ustawić w wazonie,
Uśmiechem napełnić jej oczy.
Całować kwieciste dłonie
I miłość z kwiatka wytoczyć?

Józef Bursewicz

Dalie
Przedrzeźniają się jak dzieci
która ładniej kwitnie,
czy uśmiech do słońca leci,
czy wyglądają świetnie...?

Milkną jedynie w deszczu,
kiedy płatki myją wodą
słowem zwilgotniałego koloru,
z zamkniętą buzią...

Bo dalie, to takie gaduły,
co kwiatem zdradzają myśli
giergonia, wielgonia z reguły
sercem kochając wszystkich... 
Aleksandra Baltissen 
Dalia
Wyniosła w swej wysokości
karmi głodne serce
jeszcze ciepłą barwą
patrząc z wysoka
jest jak uśmiech poranka
który kradnie malarzowi
barwy z palety
jej płatki
niczym smocze łuski
skrywają delikatne serce
i duszę kwiatu
która jest w słońcu .
TES
Dalie i georginie
  obudź kwiaty drzemiące w kłączach
pomarszczonych i suchych po zimie
jak piersi staruszek w dekoltach
kiedyś prężne i piękne jak georginie

posadź przykryj ziemią i czekaj
aż ujrzysz je w pełnym rozkwicie
jakbyś nagość tych pań podziwiał
gdy jak dalie wkraczały w życie

pieść je tylko w ogrodzie
i choćbyś chciał we flakonie
nie rób tego nie zrywaj
wolą kłącza niż dłonie      
andreas43
Dalia...
 Cele się zmieniają, 
wyjścia się zmieniają,
ale jest dobrze, 
gdy ludzie ponownie powracają
i radosną, 
otwartą osobowość światu dają...
Daj i Ty, 
ponieważ każdy marzy o bieganiu 
po zielonej, miękkiej trawie,
która świat kompletny 
i poukładany maluje na jawie...
Wszyscy należą do jednej rodziny,
nawet, gdy dalię 
- jako przykład wstawimy...
Należy do rodziny astrowatych
i ma kosmopolityczny charakter,
 jak niektóre kwiaty.
Bogactwo kształtów i kolorów
oraz prawie geometrycznych wzorów,
czyni z dalii kwiat królewski,
co piękny ma charakter przyjacielski
i cieszy się, gdy kogoś widzi,
ponieważ, 
nigdy z nikogo nie kpi, nie szydzi...
Pochodzi z dalekiego Meksyku,
co sprawia, 
że nie brakuje jej ciepła oraz szyku.
W kolorach jest jej do twarzy,
a w nazwach ludowych: 
giergonia, wielgonia
również się, 
jako symbol sukcesu kojarzy...
Dalia mówi: 
" Spójrz na mnie łaskawym okiem,
bo dla Ciebie otwieram swoje drzwi 
i świat - tym widokiem!"
Aleksandra Baltissen
Dalia, choć przykro rzec 
- to podobna jest do cebuli.
Nie huśta jej nawet dziecko, 
ni pies jej nie utuli.
Dalia w piwnicy mieszka 
i marzy... o Bóg wie czym:
o wiatru figlach i grzeszkach o deszczu... 
o kocie pstrym...
( o kocie co się ogrodem wałęsa, 
i parę długich rzęs ma,
i nosem kwiaty trąca, i podśpiewuje - z gorąca).
Dziś jestem jak dalii cebula: 
Na wiosnę czekam w piwnicy.
Czy ja się jeszcze rozhulam? 
Czy przyjdą kolędnicy? 
Gdzieś tam, na przykład w Australii 
człowiek by kwitł i kwitł,
a tu - takiej wielkiej dalii 
- świat cały nagle zbrzydł.
Ach przytul mnie, przytul Mieciu, 
ach, tak mi dziś cebulkowo...

Pomyślę o tobie w lecie, 
gdy dalią będę pasową. 
Agnieszka Osiecka
Róża czy dalia
Czy róża czy dalia
Dla mnie ta którą 
od Ciebie dostaję jest ważna
Pieszczę je dbam by długo trwały
By długo w mym wazonie stały
By były pamiątką od Ciebie
By Cię przypominały
A ja je potem ususzę
I dalej w wazonie postoją
Do następnej okazji
Kiedy to nową różę czy dalię dostanę
I wciąż
Wciąż będzie to samo
Wspomnienie
Suszenie
I na nowe kwiaty czekanie.
Kwiat lotosu
Dalie zwane georginiami 
 Szukałem tego w Paryżu, 
szukałem w Berlinie i Rzymie,

A to za oknem było i miało polskie imię.

Myślałem że to potęga, świat nowy, nowe dzieje,
A to ogródek wiejski, co się kwiatami śmieje.

A to groszek pachnący, georginie i malwy,
Wymalowane słońcem w proste, włościańskie barwy.

Teraz kołysz się, kołysz, nierozumna głowo,
Że w ogródku niebiesko i płowo, i różowo.

Szukałem tego pogonią - niecierpliwie, proroczo,
A to mi z paru grządek ukazało się oczom.

Będę jeszcze w New Yorku, będę w Moskwie i Hadze,
Da Bóg, to i o Tokio, to i Tokio zawadzę.