wtorek, 16 kwietnia 2013

Kwiaty irysy


Znów zakwitły Irysy
dumnie wzniosły swe głowy
wyciągając szyję do słońca
bezwstydnie rozchyliły
falbany swych płatków.

Patrzę,
zmysłami ogarniam
zaklęte w nich piękno.

Patrzysz?
Ale czy widzisz?
Znów zakwitły Irysy.













 


Irysy
Ciemnych irysów dostałem pęk,
Nie wiem od kogo.
Serce me drżący ogarnął lęk,
Ciemnych irysów dostałem pęk
I patrzę na nie z dziecinną trwogą:
"Co też te kwiaty mi przynieść mogą?"
— Lęk.

I list dostałem. Słowa: "Bez słów"
Jeno w nim były.
...Jak tchnienie dawnych najdroższych bzów,
Żal mi przyniosły słowa: "Bez słów"...
Śród wspomnienia słodkiej bezsiły
Znów mi się oczy twoje przyśniły,
Znów...

Julian Tuwim
O!
O, szczęście! widzieć irys.
Kolor indygo jak kiedyś suknia Eli
i delikatny zapach, jak zapach jej skóry.
O, jaki bełkot żeby opisać irys,
który kwitł, kiedy nie było żadnej Eli
i żadnych naszych królestw
i żadnych krajów.
Czesław Miłosz










 
 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz